Krokusy w Gorcach – pętla nad Obidową
We wtorek 28 kwietnia 2020 r., czyli nieco ponad tydzień po otwarciu lasów, wybrałem się na spacer gorczańskimi polanami. Wybór nie był przypadkowy, ponieważ lubię co roku na wiosnę wybrać się przynajmniej w jedno miejsce, gdzie występują krokusy (szafrany spiskie). W mojej najbliższej okolicy takim miejscem jest Hala Rysianka w Beskidzie Żywieckim.
Ponieważ Hala Rysianka jest najpopularniejszym miejscem na krokusy w Beskidach, spodziewałem się tam tłumów (z resztą po wpisach znajomych na Facebooku wiem, że moje przypuszczenia były słuszne), szukałem miejsc zdecydowanie mniej oczywistych. Wybór padł zatem na Gorce. Jest tam cała masa polan z krokusami, a i tak większość Turystów wędruje na Turbacz (1315 m n.p.m.) i Halę Długą. Początkowo chciałem pójść wyłącznie szlakami znakowanymi, ale „w praniu” okazało się, że większość trasy zrobiłem poza szlakami.
Przebieg wycieczki
Przebieg trasy: Obidowa Cuptówka (789 m n.p.m.) – Obidowa Szkoła (ok. 740 m n.p.m.) – Wyżnia Skałka (906 m n.p.m.) – Jaworzyna (943 m n.p.m.) – Schronisko PTTK Stare Wierchy (964 m n.p.m.) – Groniki (1027 m n.p.m.) – polana Młynarka – Suchora (1000 m n.p.m.) – Obidowiec (1106 m n.p.m.) – polana Kocurka – polana Rozdziele – Kałużna (1122 m n.p.m.) – Pośredni Wierch – Obidowa Cuptówka
Czas wycieczki: 7 godzin (z licznymi postojami na zdjęcia i kilkoma dłuższymi odpoczynkami)
Już na pętli autobusowej w Obidowej doznałem szoku. Parkingi pełne samochodów (dosłownie kilka miejsc wolnych) i już tam było sporo Turystów. Planowałem pójść zielonym szlakiem w stronę Starych Wierchów albo Miejskiego Wierchu, lecz ilość ludzi mnie odrzuciła. 😉 Naprawdę nie spodziewałem się tylu osób we wtorek (dzień roboczy) przy niekoniecznie pięknej pogodzie. Postanowiłem, że zejdę asfaltem nieco niżej i poszukam bocznych ścieżek. W ten sposób znalazłem się przy nieczynnej szkole (z powodu koronawirusa) w Obidowej i piękną szeroką drogą zacząłem zdobywać wysokość na stokach Wyżniej Skałki (906 m n.p.m.). Malowniczo porozrzucane góralskie domostwa i Tatry w tle – to był widok wart zboczenia ze znakowanego szlaku. 🙂 Przy jednym z domostw urzekł mnie widok starych drewnianych sani, a w zasadzie to płoz. Jakiż to musiał być klimat, gdy drewniane ściany tętniły życiem, a śniegu dookoła było na półtora metra! 😉
Niebieski szlak na Stare Wierchy
Piękną widokową polaną dość szybko doszedłem do grzbietu pod Wyżnia Skałką, gdzie spotkałem się z niebieskimi znakami szlaku turystycznego wiodącego od Kułakowego Wierchu (801 m n.p.m.) nad Rdzawką do Schroniska PTTK na Starych Wierchach (964 m n.p.m.). Na tym odcinku starałem się trzymać grzbietu i dość długo szedłem szlakiem, ale jednak co jakiś czas odbijałem na boczne polany. Niedaleko Jaworzyny (943 m n.p.m.) natrafiłem na dobrze zachowany szałas. Budynek znajduje się w lesie i jest zadbany. Ewidentnie kiedyś był na skraju polany, lecz ta zarosła gęstym lasem. Wnętrze bardziej robi za skład opału niż miejsce atrakcyjne na nocleg lub biwak. Może to i lepiej…
Krokusy na Starych Wierchach
Na pierwsze okazałe stanowisko krokusów natrafiłem w bezpośrednim sąsiedztwie Schroniska PTTK na Starych Wierchach. Znajduje się tam ogrodzona polana z szałasem, i to przy nim był płat starego śniegu ze sporą ilością jeszcze nieprzekwitniętych krokusów. Bliskość popularnego schroniska jest bardzo dobrym uzasadnieniem dla ogrodzenia, ponieważ w innym przypadku tłumy by zadeptały cenne stanowiska przyrodnicze. :/ Mogę też śmiało powiedzieć, że Gorce jako puste nawet w szczycie sezonu turystycznego w tych okolicach już nie istnieją. Obok schroniska były biwakujące rodzinki, to samo na szlaku. Żal mi jednak było jak co druga rodzinka szła z głośnikiem, a przy szlaku wiatr przerzucał pozostawione jednorazowe rękawiczki foliowe. Są one już zmorą miast, ale teraz ludzie przywlekli je także w góry. Smutku dopełnia fakt, że jesteśmy w bezpośrednim sąsiedztwie Gorczańskiego Parku Narodowego. Nie patrząc na wirusa sam osobiście zebrałem ze szlaku kilkadziesiąt foliowych rękawiczek.
Wybrałem relaks na Suchorze
Nie miałem ochoty w takim otoczeniu odpoczywać. Nie chciałem też siedzieć między głośnikami przy schronisku i czekać na treściwy obiad z okienka. Wolałem pójść dalej czerwonym szlakiem w kierunku Turbacza (1315 m n.p.m.). Za Gronikami (1027 m n.p.m.) zobaczyłem zachęcający drogowskaz na Suchorę (1000 m n.p.m.) po śladach ścieżki przyrodniczej GPN „Wokół Doliny Poręby”. Skorzystałem z tego zaproszenia i pięknym bukowym lasem dotarłem do polany Suchora oraz obserwatorium astronomicznego na szczycie. Chwilkę spokoju miałem przy samym obserwatorium, ponieważ przy szlaku biwakowało kilka rodzinek z kocykami. Zauważyłem tutaj kolejne nieodpowiedzialne zachowanie. Otóż jedna z rodzinek chciała być tak blisko krokusów, że sobie na nich kocyk rozłożyła. Sądząc po ilości pożywienia na kocyku, robili to przez dłuższy czas. 🙁
Obidowiec i fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego
Z Suchory zielonym szlakiem wszedłem na Obidowiec (1106 m n.p.m.) i znowu znalazłem się na czerwonym Głównym Szlaku Beskidzkim łączącym Stare Wierchy z Turbaczem. Podejście na Obidowiec należy do „kąśliwych”. Jest jednak bardzo urokliwe, zwłaszcza wiosną, gdy spod śniegu w buczynie wyłaniają się zawilce, pierwiosnki, żywce oraz czosnek niedźwiedzi. Jako ciekawostkę powiem, że wiosną 2018 roku organizowaliśmy w Gorcach rajd górski „Leśnicy w Beskidach” i jeden z odcinków najmilej wspominanych przez Uczestników to właśnie zielony szlak na Obidowiec. 🙂 Przejście grzbietowe z Obidowca dostarcza wielu wspaniałych widoków, zwłaszcza na Beskid Wyspowy. Jest tam także miejsce ważne z innego powodu. Między obumierającymi świerkami przy samym czerwonym szlaku znajdziemy symboliczny pomnik z resztek samolotu. Upamiętnia on katastrofę samolotu sanitarnego, która miała miejsce w dniu 25 maja 1973 roku.
Wybrałem jednak wędrówkę poza szlakiem
Nawet jeżeli było już popołudnie (około godz. 14:30), to ciągle w obu kierunkach wędrowały znaczne ilości Turystów. Czułem się nieswojo, więc w okolicach polany Kocurka zboczyłem ze szlaku i doszedłem do polany Rozdziele. Nie żałowałem decyzji, ponieważ tam zobaczyłem prawdziwe dywany krokusów oraz pierwiosnków z Beskidami w tle. Po raz kolejny żałowałem, że zdjęcia robię telefonem komórkowym a nie porządnym aparatem.
Zboczenie ze szlaku jeszcze na tej wysokości było możliwe, ponieważ w/w polany nie należą do Gorczańskiego Parku Narodowego, tylko do Wspólnoty Leśnej Obidowa. Na Rozdzielu jest wiata należąca do Wspólnoty i działająca w okresie zimowym pętla tras narciarstwa biegowego. Tutaj muszę przyznać, że zimą (z perspektywy piechura) te trasy biegowe prezentują się naprawdę super. Aż by się prosiło o takie rozwiązanie w mojej części Beskidów, np. w Worku Raczańskim albo Paśmie Pilska, gdzie też mamy podłużne grzbiety wysoko nad poziomem morza. Od Rozdziela to właśnie trasa narciarstwa biegowego była moim „szlakiem” w kierunku Obidowej.
Zejście do Obidowej po trasach narciarstwa biegowego
Grzbietem Pośredniego Wierchu doszedłem do kilku polan z krokusami i rewelacyjnymi widokami na Tatry wyrastające znad Miejskiego Wierchu. Pośredni Wierch to określenie odnoszące się do grzbietu od Kałużnej (1122 m n.p.m.) do Obidowej. Na części map nie jest on zaznaczony jako grzbiet, lecz pojedyncze wierzchołki: Kałużna (in. Średni Wierch, 1122 m n.p.m.) i Gorzec (1114 m n.p.m.). Ciemnych chmur przybyło, Tatry się lekko schowały. Deszczyk był na tyle słaby, że nawet kurtki nie opłacało się zakładać. Wypisz wymaluj polskie powiedzenie: z dużej chmury mały deszcz. 😉
Z Pośredniego Wierchu „na krechę” już bez trasy narciarskiej zszedłem do Doliny Lepietnicy w Obidowej. Wycelowałem „na styk” w miejsce, gdzie jest leśna wiata. Zimą jest tutaj kolejna atrakcja, ponieważ do tej wiaty organizowane są super kuligi. Szeroką drogą dotarłem do pętli autobusowej w Obidowej. Zaraz przed pętlą moją uwagę przykuł stary budynek z zapadniętym dachem. Niestety, w górach to normalny widok, że stare opuszczone domostwa ustępują pod naporem śniegu. Za każdym razem jednak chcę podejść, zobaczyć i uchwycić na zdjęciach tę zanikającą starą tradycyjną góralską architekturę.
Jeszcze taka praktyczna informacja: do pętli autobusowej w Obidowej jeżdżą miejskie autobusy MZK Nowy Targ, linia nr 3.