(Nie)oczywiście Bielsko-Biała jesienią
Bielsko-Biała, piękne miasto u stóp Beskidów jesienią prezentuje się naprawdę cudownie. W mieszkaniu Teściów (w Bielsku-Białej właśnie) atak azjatyckich biedronek, więc wyruszyłem na łowy. W domyśle, miałem krążyć po sklepach i znaleźć środki owadobójcze na te ”pierońskie biedronki”. Popełniłem jednak kardynalny błąd: zabrałem ze sobą aparat. Efekt jest jak na załączonych zdjęciach. 😉
Krążyłem kilka popołudniowych godzin po mieście, byłem w różnych sklepach, chaotycznie rozrzuconych po centrum Bielska-Białej. Przy tej okazji, zrobiłem wiele zdjęć, a Wam prezentuję tutaj ułamek. Tak, macie rację. Nie kupiłem środków owadobójczych. 😉 Tytuł albumu „(Nie)oczywiście Bielsko-Biała jesienią” oddaje chaotyczny charakter tych zdjęć. Nie byłem tylko w oczywistych miejscach. Ba! Nie byłem we wszystkich oczywistych i nieoczywistych miejscach na mapie miasta. Jedyne, co było pewne, to lokalizacja (miasto Bielsko-Biała) i pora roku (jesień). Reszta to dzieło przypadku. 😉