Niedzielny spacer nad Ujsołami
Pierwszą niedzielę marca (tj. 7 marca 2021 r.) spędzaliśmy w Rajczy, więc na popołudniowy spacer chcieliśmy się wybrać gdzieś w pobliżu. Wybór padł na Ujsoły i południowo-zachodnie stoki Kiczory (785 m n.p.m.).
Przebieg wycieczki
Przebieg trasy: Ujsoły Nadleśnictwo (553 m n.p.m.) – ul. Dziedziców – Kiczora (785 m n.p.m.) – Ujsoły Nadleśnictwo (553 m n.p.m.)
Czas wycieczki: 2 godziny (z licznymi postojami na zdjęcia i zabawy z psem)
Startowaliśmy z przystanku autobusowego Ujsoły Poczta, ale bardziej rozpoznawalny jest tutaj budynek Nadleśnictwa Ujsoły i remiza OSP. Początkowo szliśmy w kierunku rzymsko-katolickiego kościoła św. Józefa Robotnika w Ujsołach, ale jeszcze przed mostem odbiliśmy w boczną uliczkę (ul. Dziedziców) i zaczęliśmy łagodne poidejście na Kiczorę. Pogoda dosłownie wymarzona, więc już z nieznacznych wysokości były piękne widoki. 🙂
Wycieczka na Kiczorę nad Ujsołami
Podchodząc na Kiczorę (785 m n.p.m.) mieliśmy widoki na najbliższe otoczenie Ujsół, czyli Dolinę Danielki u stóp monumentalnego Muńcoła (1165 m n.p.m.), Kubiesówkę (868 m n.p.m.) z przekaźnikiem radiowo-telewizyjnym, a także na część Grupy Oszastu oraz fragmenty Grupy Zabaw. Im wyżej, tym nieco więcej było widać. Pola nad Ujsołami stają się nieużytkami rolnymi i szybko zarastają. Ma swoje minusy, ale także i plusy. Powstają dzięki temu urokliwe zagajniki, które tworzą bardzo przyjemny klimat wędrówki.
Ta niedziela była zdecydowanie chłodniejsza od poprzedniej, a mimo tego dało się usłyszeć ptasie śpiewy zwiastujące powoli zbliżającą się wiosnę. Na wysokości mniej więcej 700 m n.p.m. doszliśmy do czarnego szlaku łączącego Ujsoły z przysiółkiem Kręcichwosty (w pobliżu Chaty na Zagroniu). Nieco powyżej tego połączenia weszliśmy w las, gdzie było bardzo przyjemnie, a to za sprawą ciepłych promieni słonecznych tworzących bardzo przytulny nastrój. Było też bardzo kolorowo od jesiennych uschłych liści na drzewach, zieleni mchów oraz igieł, a także złota powiewających traw. To wszystko z dodatkiem niewielkiej ilości śniegu.
Bardzo widokowy szczyt Kiczory to sprawa chwilowa
Na wysokości ok. 750 m n.p.m. czarny szlak odbija w kierunku Kręcichwostów. Przy malowniczej kapliczce znajduje się skrzyżowanie szlaków z żółtym (Rajcza – Lipowska – Rysianka – Romanka) w bardzo bliskim sąsiedztwie Chaty na Zagroniu. My właśnie na tych 750 m n.p.m. poszliśmy prosto do góry i pożegnaliśmy się na pewien czas z czarnym szlakiem. Weszliśmy na właściwy szczyt Kiczory (785 m n.p.m.) oznaczony punktem triangulacyjnym. Niedawno była tam wycinka drzew, co chwilowo (czyli na kilka lat) daje nadzieję na całkiem ładne widoki. My nacieszyliśmy oczy widokami na Beskid Żywiecki oraz Beskid Śląski. Nawet Shadow zdawał się zakochać w widoku na Muńcół, ponieważ potem kilkakrotnie spoglądał na tę górę i wzdychał pod nosem. 😉
Zabytkowa leśniczówka w Złatnej na koniec wycieczki
Powrót do Ujsół był niemal tą samą drogą z jedną różnicą: do Nadleśnictwa Ujsoły wróciliśmy bezpośrednio czarnym szlakiem. Widoki były te same, ale słońce nieco niżej, więc docierały do nas jeszcze cieplejsze barwy. Zachęceni wspaniałym klimatem spaceru postanowiliśmy na koniec odwiedzić zabytkową leśniczówkę w Złatnej. Leśniczówka zarządu dóbr habsburskich w Złatnej to nie tylko piękny zabytek architektury drewnianej. To także miejsce cenne przyrodniczo. Obok leśniczówki rośnie starodrzew, w okresie przedwiośnia ogród porastają łany przebiśniegów, a później dołączają krokusy. My załapaliśmy się na sam początek okresu z przebiśniegami. W pobliżu jest także użytek ekologiczny „Stawek w Złatnej”, obok którego jest także pole biwakowe. Takie mało znane zaułki również są atrakcyjnie turystycznie i mogą stanowić ciekawy pomysł na wycieczkę w góry. 🙂 Do domu wróciliśmy z naładowanymi akumulatorami, a przecież o to chodziło!